
Zaduszkowe wspomnienie wrzucam już dzisiaj gdyż jutro prawdopodobnie nie będę miał na to czasu. Tak więc odpalamy świeczki dla
Cut-Orgia recordz. Rispekt dla holdcut a.k.a. hold-the-panic za to co robił przez te kilka lat.

Przy okazji można sobie zassać ostatni krążek
Holdcuta oscylujący wokół abstract hiphopowej rytmiki owiniętej w gęsty, mroczny klimat rodem z mojego ukochanego
Krush'a.
2 komentarze:
trudne. bardzo dobre.
Tak...bardzo "gęsta" płytka. Polecam dla odprężenia ;-) jego EPkę "U Will Be Witness".
Prześlij komentarz