Romantyczna orkiestra i ciężki, oldschoolowy funky-groove spotykają się na ścieżce dźwiękowej do wyimaginowanego filmu...jak wszystko z So healthy music, tak i ten album jest co najmniej dziwny...Do pobrania TUTAJ.
piątek, 11 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz