Salonowa to muzyka, elegancka, zgrana ze smakiem...spektakularny koktajl czasu i przestrzeni...Pop, filmy klasy B z lat '60 i '70, szkice radiowe, jazz, easy listening, rockabilly...Bezprecedensowe połączenie stylów i pomysłów, cięte, klejone, samplowane z gracją i wyczuciem. Piękna kompilacja.
środa, 5 grudnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
tak sobie zmieniłeś? wtedy mi się bardziej podobało...
a comfortstand zacny!
No zmieniam jeszcze...w takim trochę retro vinylowym stylu chciałbym to utrzymać a jak wyjdzie to zobaczymy...
comfortstand mnie zmiażdżył...a teraz odkrywam powoli 16 wersów, netlabelek na który trafiłem dzięki http://goodnetlabels.blogspot.com/ i który serwuje fuzję jazzu i hiphopu, zachowując przy tym lepszą jakość tego pierwszego.Polecam od nich Enbe - Theory of Jazz.Pozdrawiam!
16wersów znam znam- Supeł w dnb miksie będzie na następnej niesencji.
Enbe faktycznie- poziom światowy! Ten numer z poezją śpiewaną jest dobry, tylko trochę za bardzo pompatyczny... Ale instrumentalnie- miszcz!
Prześlij komentarz