Kolejny przykład na to, że popularni artyści odkrywają powoli wolną kulturę. Tym razem po Vadimie kolej na Spooky'ego. Dostajemy EPkę wysokiej klasy, cztery miażdżące numery, bezbłędny electrojazz, soczyste basy i tutrntablism w najlepszym wydaniu. No i zapomniałbym dodać, że na mocy porozumienia z Jamendo jest to wkład P.D. Millera w inicjatywę OLPC. Klasa sama w sobie!
poniedziałek, 24 grudnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz