![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrzY86pFSfCGes3Iidwg9sVtLJKeUPGM0_2S5esypS-DC0DGF3GCrMegztQRDcHfbYJ0Cimfk8xq0Vn05ZmJaWmAC65bX1Ux4K5nePnYX82ObPIhsyPZex7VBvZkD_5O3tCj-OwZfRo_Y/s320/disc-art1.jpg)
Salonowa to muzyka, elegancka, zgrana ze smakiem...spektakularny koktajl czasu i przestrzeni...Pop, filmy klasy B z lat '60 i '70, szkice radiowe, jazz, easy listening, rockabilly...Bezprecedensowe połączenie stylów i pomysłów, cięte, klejone, samplowane z gracją i wyczuciem.
Piękna kompilacja.
3 komentarze:
tak sobie zmieniłeś? wtedy mi się bardziej podobało...
a comfortstand zacny!
No zmieniam jeszcze...w takim trochę retro vinylowym stylu chciałbym to utrzymać a jak wyjdzie to zobaczymy...
comfortstand mnie zmiażdżył...a teraz odkrywam powoli 16 wersów, netlabelek na który trafiłem dzięki http://goodnetlabels.blogspot.com/ i który serwuje fuzję jazzu i hiphopu, zachowując przy tym lepszą jakość tego pierwszego.Polecam od nich Enbe - Theory of Jazz.Pozdrawiam!
16wersów znam znam- Supeł w dnb miksie będzie na następnej niesencji.
Enbe faktycznie- poziom światowy! Ten numer z poezją śpiewaną jest dobry, tylko trochę za bardzo pompatyczny... Ale instrumentalnie- miszcz!
Prześlij komentarz